sikor prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:587.10 km (w terenie 60.00 km; 10.22%)
Czas w ruchu:22:27
Średnia prędkość:25.26 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:65.23 km i 2h 48m
Więcej statystyk

Po mieście

  • DST 20.00km
  • Teren 1.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2011 | dodano: 11.05.2011



Wieczorna jazda do Złotego Potoku

  • DST 91.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:36
  • VAVG 25.28km/h
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano: 24.04.2011

Cz-wa - Olszyn - Zrębice - Złoty Potok - Gorzków - Trzebniów - Żarki - Żarki Letnisko - Kuźnice - Jastrząb - Poczesna - Cz-wa
Szybka treningowa wieczorno-nocna jazda do Złotego Potoku połączona z tradycyjną już połówką browarka w knajpce w Żarkach Letnisko.



Dookoła Gór Sokolich

  • DST 56.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 26.67km/h
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 kwietnia 2011 | dodano: 19.04.2011

Cz-wa - Olsztyn - Biskupice - Zrębice - Przymiłowice - Olsztyn - Kusięta - Srocko - Cz-wa
Już najwyższy czas było pomyśleć o małym "dopieszczeniu" rowerów. Bazę mam u teściów na Zawodziu a jak wiadomo najkrótsza droga z Rakowa na Zawodzie biegnie przez Olsztyn więc wyszła z tego króciutka wieczorna przejażdżka. Oczywiście coby nie była za krótka dorzuciłem jeszcze ambitniejszy odcinek z górką w Biskupicach.



Lody w Żarkach

  • DST 86.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 25.17km/h
  • Sprzęt MERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2011 | dodano: 17.04.2011

Cz-wa - Olsztyn - Turów - Skowronów - Pabianice - Siedlec - Zawada - Żarki - Żarki Letnisko - Kuźnice - Jastrząb - Poczesna - Cz-wa
Dzisiaj miało być dość ambitnie. Czas na rower miałem ściśle wynegocjowany i ustalony dokładnie na 4h. Wobec braku towarzystwa na wypad miałem szczery zamiar zabrać się z szosowcami co najmniej do Janowa przy okazji nabijając sobie średnią.
Z reguły mam tak, że na początku dystansu nie mam małe kłopoty z wkręceniem się na obroty. Z uwagi na powyższe trochę obawiałem się dołączyć do szosowców pod Jagiellończykami. Wymyśliłem sobie, że dobiję do nich w Olsztynie. Niestety dzisiaj było z nimi chyba coś nie tak. Co chwila pojawiali się pojedynczy kolarze, natomiast po grupie ani śladu. W ten sposób zmarnowałem 15 min i zły na siebie ruszyłem w stronę Turowa, w tak złym nastroju że nawet rozważałem powrót do domu. Na szczęście wyszło słońce, podgrzało mi trochę kark więc pomyślałem aby skoczyć do Żarek na lody i wrócić przez Poraj do domu. Jak pomyślałem tak zrobiłem zaliczając po drodze kilka typowo leśnych i naprawdę rzadko uczęszczanych duktów. Aha no i lody w Żarkach jak zwykle pycha!!!
Przy okazji dokonując tego wpisu zauważyłem, że "przypadkiem" stuknął mi pierwszy 1000 w tym sezonie!!! :)



Rowerem na trasę 4BC

  • DST 46.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 23.79km/h
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 kwietnia 2011 | dodano: 15.04.2011

Raków - Huta - Mirów - Zawodzie - 4BC - Gorzelnia - Blachownia - Konopiska - Raków
Wiosna, czwartek, nie pada deszcz więc trzeba się wybrać na pobieganie na trasie 4BC. Samochodem aż żal jechać więc wsiadam na rower i dość okrężną drogą jadę na bieganie (dystans 4BC z dobiegiem to 12km) a potem jeszcze bardziej okrężną drogą wracam do domu ;)



Julianka

  • DST 72.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt MERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 kwietnia 2011 | dodano: 10.04.2011

Cz-wa - Mirów - Małusy - Kobyłczyce - Żuraw - Julianka - Piasek - Olsztyn - Cz-wa

Z uwagi na silny wiatr nie miałem dzisiaj jakoś specjalnego nastroju do dłuższych jazd. Rano znalazłem wpis na forum Sforza, który zapraszał do wspólnego wypadu w kierunku Złotego Potoku więc pomyślałem czemu nie. W miejscu zbiórki okazało się, że jedzie jeszcze Fludi i Lukas.
W Juliance napadło nas na szukanie "Niebieskich Źródeł", których niestety chyba nie znaleźliśmy. Fakt, znaleźliśmy dużo źródeł ale czy były one niebieskie...? Tego nie wiem. Z mapy wynikało że mają one być po północnej stronie torów ale tam akurat żadnych nie znaleźliśmy.
Za Julianką, rozstałem się z kolegami i odbiłem na Śmiertny Dąb aby wrócić na czas do domu, oczywiście z zachowaniem akademickiego kwadransa ;).

Wapiennik w Sygontce © sikor



Wręczyca

  • DST 61.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 28.59km/h
  • Sprzęt MERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 kwietnia 2011 | dodano: 06.04.2011

Cz-wa - Wrzosowa - Huta Stara - Nierada - Konopiska - Blachowania - Wręczyca - Cz-wa
Szybka wieczorna treningowa wycieczka po najbliższych okolicach Częstochowy. Miałem co prawda jechać z Outsiderem jutro ale wg prognoz ma się popsuć pogoda wiec się jednak zdecydowałem na samotną jazdę dzisiaj.



Liswarta - środkowy odcinek

  • DST 117.95km
  • Teren 21.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 24.83km/h
  • Sprzęt MERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 kwietnia 2011 | dodano: 03.04.2011

Cz-wa - Blachownia - Cisie - Puszczew - Kuleje - Kamińsko - Ługi-Radły - Stany - Starokrzepice - Krzepice - Kłobuck - Cz-wa

No i jest kolejna setka do kolekcji w tym sezonie. Zamysł był aby ta wycieczka objęła środkowy odcinek Liswarty aż do jej ujścia. Teraz muszę przyznać iż było to raczej nierealne w założonych ramach czasowych tj 5 godzinach wynegocjowanych w domu.

Początek trasy standardowo tj Blachownia, Cisie ale tym razem postanowiłem sobie obejrzeć Kamieńską Drogę z Kuleje do Kamieńsko - od razu piszę, że polecam tę drogę dla osób lubiących grzęznąć w piachach ;)
W Kamieńsko w zasadzie zaczynam eksplorację zupełnie dla mnie nowych terenów. Zawzięcie i niestety bez skutku szukam ruin starego pieca hutniczego - znajduję tylko stary Kanał Hutniczy oraz bród, przez który nie odważam się próbować przejechać (zdjęcia). Do młyna (zdjęcie) jadę po błotnistych ścieżkach w lesie, na których próżno szukać śladów jakiejkolwiek cywilizacji. Na tych odcinkach straciłem najwięcej czasu i niestety mocno zaniżyłem sobie średnią ;) ale chyba warto było bo pewnie nieprędko wybiorę się znów w te okolice.

Dalej poruszałem się szlakiem rowerowym "dookoła gminy Przystajń" poprowadzonym po dość urokliwych zakątkach lecz niestety w części również po piaszczystych duktach.

Do Krzepic docieram w dość dobrym nastroju bo postanowiłem sobie nie patrzeć do tej pory na przebieg i zegarek tak aby nie psuć sobie humoru pogonią z czasem.
Na rynku w Krzepicach niespodzianka - otwarta cukiernia z lodami z automatu. Podczas moich wypadów mama taką małą tradycję kupować tylko ulubione lody z automatu. Do listy moich ulubionych punktów z lodami tj. Olsztyn, Żarki, Pisz (na mazurach) dodaję niniejszym Krzepice ;)

Niestety podczas spożywania pysznego loda spojrzałem na zegarek, który nie ubłagalnie przypomniał mi, że na dotarcie do domu mam jedynie 1h 15 min co w samo w sobie było w zasadzie do wykonania. Niestety rzeczywistość okazała się okrutna za sprawą naprawdę nieprzyjemnego wiatru wiejącego akurat dokładnie na osi drogi do Częstochowy i oczywiście "w mordę". Tak więc zamiast jechać ze średnią zakładaną prędkością 30km/h wyciągałem raptem może 20. Za Kłobuckiem los się do mnie uśmiechnął w postaci rowerzysty na trekkingu, który mnie trochę pociągnął i pozwolił trochę odbudować siły. Koniec końców do domu dotarłem 20 minut po czasie ale za to dość pozytywnie zmęczony. Jedyny niedosyt z wycieczki mam z faktu, że wracałem drogą krajową, ale tak czasami bywa.

Następna wycieczka nad Liswartę to opłotkami do Krzepic a stamtąd (oczywiście po wizycie w lodziarni), do ujścia Liswarty...

Panoszów - Kanał Hutniczy © sikor

Panoszów - Bród na Kanale Hutniczym © sikor

Czynny drewniany młyn wodny z dawnym tartakiem © sikor

Synagoga w Krzepicach © sikor

Liswarta - Krzepice © sikor



"Prawie" tylko po mieście

  • DST 37.15km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 24.49km/h
  • Sprzęt MERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 kwietnia 2011 | dodano: 02.04.2011

To miał być tylko wyjazd na tysiąclecie pomóc Mamie w kopaniu ogródka. W drodze powrotnej trasa się trochę rozwinęła po dzielnicach Częstochowy, no i wyszła taka sobie sobotnia wycieczka.