sikor prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:406.25 km (w terenie 204.30 km; 50.29%)
Czas w ruchu:19:13
Średnia prędkość:20.66 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:81.25 km i 4h 48m
Więcej statystyk

Wokół J.Nidzkiego

  • DST 104.94km
  • Teren 60.00km
  • Czas 04:53
  • VAVG 21.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 czerwca 2010 | dodano: 07.07.2010

Głównym celem tej trasy było zapoznanie się z ciekawymi miejscami i rozpoznaniem pól namiotowych na południowo-wschodnim brzegu J.Nidzkiego. Jest tam rezerwat i naprawdę piękne lasy. Szkoda tylko że iglaste więc co za tym idzie większość drogi była po piaskach.



Wokół J.Śniardwy

  • DST 93.51km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 22.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 czerwca 2010 | dodano: 07.07.2010

Na trasę tę miałem już ochotę w zeszłym roku ale wtedy nie wyszło. W tym o mało co też by nie wyszło ale udało się ;) Trasa naprawdę dość fajna z ładnymi widokami chociaż wielbicielom MTB pewnie się nie spodoba bo w końcu kocie łby w lesie to nie głazy na szlaku ;)



Północny brzeg J.Śniardwy

  • DST 76.50km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:40
  • VAVG 16.39km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 czerwca 2010 | dodano: 07.07.2010

Założeniem te wycieczki było obejrzenie ciekawych pól namiotowych na północnym brzegu Śniardw. Niestety pogoda za bardzo nie dopisała a ja nie zabrałem długich spodni (lato!!!) więc trochę zmarzłem... Ale założenie wycieczki spełnione i mogę powiedzieć, że o tych okolicach już co nieco wiem ;)



Mazury Jaz Kwik

  • DST 9.30km
  • Teren 9.30km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 czerwca 2010 | dodano: 07.07.2010

Wycieczka rodzinna żółwim tempem z dziećmi



Lelów

  • DST 122.00km
  • Teren 55.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 22.52km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 czerwca 2010 | dodano: 03.06.2010

Dzisiaj miało lać od 11 więc namówiłem Outsidera na wyjazd o 6 rano w trasę. Trochę miałem problemów aby go przekonać do wstania o tej porze ale zmotywowałem go ponad 100km wycieczki w konkretnym tempie.

W okolicach Lelowa zaczęło nam przyświecać słoneczko, więc decyzję o rannym wyjeździe uznaję za słuszną. Trasa bardzo ciekawa jednak warunki w lasach raczej ciężkie - strasznie dużo kałuż i błota, które szczególnie dało się we znaki napędom naszych rowerów.