Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 314.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 52.33 km |
Więcej statystyk |
Jurajska Zlotówka dzień III
-
DST
25.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień III rowerowej Jurajskiej Zlotówki rozpoczynamy od.... biegania!!!
W perspektywie naprawdę niewielkiego planowanego dystansu na niedzielę, namawiam Krzarę i Adama (mam nadzieję, że nie pomyliłem imienia) na poranne bieganie. Coś pięknego!!! Rześkie poranne powietrze, zero ludzi, piękna sceneria i oczywiście niespodzianki Krzary, który przypomina sobie o dwóch jaskiniach w pobliżu trasy biegu tj. Jaskinia Wierna i Wiercicy. Płaska trasa nabiera cech górskich połączonych do tego z chaszczowaniem po prawie dziewiczym terenie. Nowo narodzeni po godzinnej przebieżce jesteśmy gotowi do śniadania i wycieczki rowerowej, do relacji z której odsyłam na blog Krzary.
Mi pozostaje tylko pochwalić się naprawdę solidną glebą z początkowej prędkości ok 35km/h, w której wygiąłem klamkę od hamulca i pozbyłem się zatyczki do jednego z rogów kierownicy...!!! Do teraz zastanawiam się jakim cudem wyleciał. Gleba niestety była wykonana samotnie bez świadków podczas szybkiego zjazdu polną drogą z góry w Ludwinowie ale za to wprost w miękką trawę, więc poza drobnymi uszkodzeniami sprzętu i przyozdobieniem kasku wiechciami trawy nic się nie stało ;).
Pozostaje mi tutaj serdecznie podziękować Anwi i Krzarze za trud włożony w organizację Jurajskiej Zlotówki, wszystkim uczestnikom podziękować za wspaniałe towarzystwo i wyrazić nadzieję, że spotkamy się wszyscy za rok na następnym zlocie...
P.S.
Apropo wywrotek. Zamieszczam fragmento/miniaturkę zdjęcia z klasycznym OTB w moim wykonaniu jakiś czas temu:
Jurajska Zlotówka dzień II
-
DST
50.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozpoczyna się drugi dzień Jurajskiej Zlotówki organizowanej przez Anwi i Krzarę.
Dla nas (ja i moja druga połówka Gabi) jest to niestety dzień pierwszy. Co prawda udało nam się dojechać w piątek na wieczorne ognisko z Zumbą i zostać na noc ale jazdy na rowerze w piątek niestety nie było.
Myślę, że atrakcje jazdy najlepiej opisze Krzara na swoim blogu. Ja dodam, że po raz pierwszy "udało" mi się zrobić dystans 25km w czasie 7 godzin. I tu jestem mile zaskoczony bo podczas 10 godzin wycieczki w "żółwim" tempie bynajmniej się nie nudziłem ;). Udało mi się za to zwiedzić praktycznie wszystkie najciekawsze miejsca na trasie ze Złotego Potoku do Zielonej Góry, o których co prawda w większości wiedziałem ale nigdy nie było czasu poczytać tablic informacyjnych, poszukać źródła Oaza na Pustyni Siedleckiej czy wreszcie zwiedzić główną atrakcję wycieczki czyli jaskinię na Zielonej Górze. Jeśli do tego dodać naprawdę pierwszorzędne towarzystwo wychodzi jedna z najpiękniejszych wycieczek, w których miałem okazję uczestniczyć.
Po mieście i okolicach
-
DST
57.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście i okolicach
-
DST
57.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lody w Żarkach, Złoty Potok, Blachownia
-
DST
106.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście i okolicach
-
DST
19.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze