Praded (Pradziad)
-
DST
62.00km
-
Teren
40.00km
-
Sprzęt MERIDA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czując niedosyt MTB (głównie kilometrowy) po Rychlebskich ścieżkach podjechaliśmy samochodem do Karlovej Studanki, która jest głównym punktem wypadowym na Pradziada. Sama miejscowość nas bardzo zaskoczyła. Droga dojazdowa od strony Jesenika fatalna - same dziury a tu miejscowość jak z innej bajki: kostki granitowe, parki, alejki i mnóstwo ludzi. Od razu piszę, że jeżeli ktoś się nastawia na Pradziada na rowerze niech jedzie na parking przy początku wjazdu na Pradziada - zaparkować w centrum Studanki niemal graniczy z cudem.
Wjazd na Pradziada zaliczamy klasycznie czyli asfaltem ale na szczycie zaczynamy kombinować co dalej bo zjechać po prostu asfaltem to jednak szkoda. Podejmujemy chyba najbardziej trafną decyzję zjazdu z drugiej strony Pradziada do przełęczy Czerwonohorskiej gdzie znajdujemy (obok hotelu) gospodę w standardzie hmm ubiegłowiecznym ;) ale za to z jakim wyżywieniem!!! Za dwie porcje knedlików z kapustą i mięsem oraz duży lany browarek i kofolę płacimy raptem 200 koron!!! O trasie tej powiem tak: jakbym miał jeszcze kiedyś wrócić na Pradziada będę tam podjeżdżał a nie asfaltem - nie wiem czy łatwiej ale na pewno ciekawiej.
Dalsza droga to już zwiedzanie okolic z zaliczeniem 2 potężnych podjazdów i sam nie wiem już ilu zjazdów. Zmęczeni docieramy ok godz. 20 z uczuciem satysfakcji do samochodu, by o 23:30 dojechać do Częstochowy.