Maraton w Piekoszowe
-
DST
63.00km
-
Teren
55.00km
-
Czas
03:38
-
VAVG
17.34km/h
-
VMAX
52.10km/h
-
Sprzęt MERIDA
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu udało mi się wystartować w maratonie!!! REWELACJA!!!
Dawno nie czułem się tak "zgoniony" ale warto było tym bardziej że pogoda wyjątkowo dopisała. Trasa maratonu była naprawdę przemyślana i widać było, że ktoś zadał sobie naprawdę wiele trudu aby ją opracować. Szkoda, że Mykerynos podobno jak zwykle miał pecha i złapał gumę... Mnie na szczęście to ominęło ale fakt faktem, że jeszcze sporo muszę popracować na zjazdach, na których najwięcej traciłem. Z drugiej strony udało mi się w jednym kawałku dojechać do celu chociaż nie chojrakowałem, co nie przeszkodziło mi na jednym zjeździe "pozbyć" się roweru kiedy to róg na kierownicy zawadził o cienkie drzewo, na którym w tej sytuacji rower po prostu pozostał a ja "pojechałem" dalej..
Cały maraton i atmosferę wyjazdu trzeba skwitować jednym słowem: REWELACJA!!!
P podaniu wyników klasyfikacji wyszło to tak:
- w kategorii open 40 miejsce/99 starującyh/89 sklasyfikowanych
- w kategorii wiekowej 21 miejsce na 39 sklasyfikowanych
Czyli chyba jak na piewrszy start w maratonie nie było tak źle... ;)
Start:
Meta:
Mapka: